W pracowni
10 000 - 12 000 zł
Miejsce aukcji
Kraków, Radisson Blu Hotel ul. Straszewskiego 17
Termin aukcji
4 października 2014 godz. 16:30
Pozostałe obiekty z tej aukcji
10 000 - 12 000 zł
Wymiar
38,5 x 28,3 cm w św. p-p.
Technika
gwasz/tektura
Sygnatura
sygn. l. d. monogramem wiązanym: "ww"
Datowanie
1925
Dodatkowe informacje
na odwrocie: - stempel owalny z napisem: "ZE ZBIORU DZIEŁ WOJCIECHA WEISSA. DOM ARTYSTY" (w środku faksymile monogramu wiązanego "WW"); - numer ze spuścizny artysty: "001586"; - napis p. d.: "z pracowni Wojciecha Weissa ok. 1925" (ołówkiem)
Kobiece ciało w malarstwie artysty pojawia się często. Jak jednak zwraca uwagę Stanisław Świerz: „Weiss nie dyktuje modelowi pozy, nie wygina i nie wykręca mu członków, w poszukiwaniu niezwykłych ruchów. Patrzy na niego. Obserwuje go. Inspiruje się nim. Piękno jest zawsze naturalne. Najbardziej nieśmiertelne są pozy, które stwarza sama natura”. Podobnie w opisywanej pracy, postać kobieca swobodnie ułożona jest na łóżku, stanowiąc z całością kompozycji harmonijne dopełnienie. Artysta do swojej pracy podchodził z wyjątkowym profesjonalizmem. W jego dziełach jak podkreśla Franciszek Klein, nawet o charakterze szkicowym „uderza poważna praca i głębokie studium”. W aktach Weissa widać inspiracje malarstwem m. in. Velázqueza, Renoira czy Rubensa.
Lata 20. zaznaczają się przedstawianiem obok kobiecego ciała (coraz częściej uchwyconego przy zwykłych czynnościach), również widoków wnętrza pracowni. Poza tym, w obrazach o tej tematyce z okresu międzywojennego, jak podkreśla Łukasz Kossowski: „akty […] to jakby martwe natury, przedstawienia istot odpsychologizowanych, pozbawionych twarzy ciał, których pięknem zachwyca się artysta”. Znajduje to potwierdzenie w omawianym obrazie, który powstał około 1925 roku. Kossowski w swojej publikacji o artyście pisze, że w latach 1920-1935 tworzy „szkice akwarelowe lub rysunki tuszem, których kolorystyka zaznaczona jest kilkoma barwnymi plamami. Przedstawiają niezmiennie ujęty z bliska wycinek pracowni, stosy blejtramów, sztalugi, lustra, rzeźby”. Widać to również w omawianej pracy. W tym okresie Wojciech Weiss był m. in. jednym z redaktorów czasopisma „Sztuki Piękne” oraz został członkiem rzeczywistym Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie.