Bez tytułu, z serii: Follow Me, Change Me, It's Time, 1995-1997
20 000 - 30 000 zł
Miejsce aukcji
Aukcja bez udziału publiczności
Termin aukcji
8 grudnia 2021 godz. 19:00
Pozostałe obiekty z tej aukcji
Obiekt przestrzenny - sześcian, kompozycje z kwadratów 5 x 5
Cena wylicytowana: 7 000 zł
20 000 - 30 000 zł
Wymiar
30,2 x 42 cm
Technika
fotografia
Datowanie
1995-1997
Proweniencja
kolekcja prywatna, Wiedeń
8 fotografii obustronnie laminowanych
Działania artystyczne Zuzanny Janin klasyfikowane są jako jedne z najciekawszych i innowacyjnych w polskiej sztuce najnowszej. Artystka jest autorka instalacji przestrzennych, filmów wideo, rzeźb i fotograficznych obiektów. Kontrowersje wzbudził jej performance „Widziałam swoją śmierć”, (2003), w której artystka upozorowała i sfilmowała własny pogrzeb.
Jednymi z najważniejszych tematów w jej twórczości są pamięć, czas, społeczne tabu jak śmierć lub walka. Janin sięga do własnych wspomnień i emocji, które w procesie artystycznej kreacji nabierają ponadindywidualnego wymiaru. Warto podkreślić, że jej twórczość była wielokrotnie nagradzana: przykładowo była stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki RP, Pollock-Krasner Foundation w Nowym Jorku oraz Kultur-Kontakt we Wiedniu, w 2006 roku otrzymała nagrodę główną na Vienn Afair (wraz z Agnieszką Rayzacher). Do jej projektów zaliczają się m. in. cykl „Pancerze”, cykl fotoinstalacji „Follow Me, Change Me, It's Time” („Idź za mną, zmień mnie, już czas”), instalacja „Czaszka” czy „Moja Pamięć”. Zuzanna Janin uczestniczyła w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i Europie.
Prezentowany zestaw fotografii należy do ważnego cyklu realizowanego od połowy lat 90. (praca z tego cyklu obecna jest w zbiorach Zachęty). Laminowane fotografie ukazują profile kobiet z rodziny artystki w różnym wieku, przez co znakomicie ukazany jest motyw przemijania i czasu, jako nieodłącznych atrybutów ludzkiej egzystencji. W cyklu tym artystka przedstawiała różne części ciała (plecy, ręce) zarówno swoje, jak i bliskich sobie kobiet. Nakładające się na siebie zdjęcia tworzą specyficzną, rozmywającą się kompozycję dobrze oddająca procesualność losu i przemianę materii. Co ciekawe, artystka wykorzystywała także w podobnych seriach czysto biologiczne elementy ciała, jak paznokcie czy włosy. Unikatowy zestaw tych prac artystki jest godnym uwagi obiektem kolekcjonerskim.