Portret mężczyzny w szyszaku, ok. 1858-1860
1 200 000 - 1 500 000 zł
Miejsce aukcji
Aukcja bez udziału publiczności
Termin aukcji
7 grudnia 2022 godz. 19:30
Pozostałe obiekty z tej aukcji
Rodzina pasterzy z bydłem przed ruiną, II poł. XVII w.
Cena wylicytowana: 28 000 zł
1 200 000 - 1 500 000 zł
Wymiar
52 x 42 cm
Technika
olej/płótno
Wystawiany
"Matejko":
– Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, kwiecień–czerwiec 2018
– Muzeum Okręgowe w Toruniu, Rynek Staromiejski, czerwiec–sierpień 2019
– Muzeum Miedzi w Legnicy, wrzesień–grudzień 2019
Literatura
Król A., "Matejko", Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, Muzeum Okręgowe w Toruniu, 2018, s. 84 (il. barwna).
Datowanie
ok. 1858-1860
Dodatkowe informacje
na lewym ramieniu postaci napis: "JM"
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska
Muzealnej klasy kompozycja portretowa mistrza Matejki. Pochodząca z młodzieńczego okresu twórczości charakteryzuje się nieprzeciętną jakością wykonania i realistycznym oddaniem postaci. Olejne prace XIX-wiecznego artysty to perełki kolekcjonerskie wyjątkowo rzadko dostępne na rynku sprzedaży. Dobry stan zachowania i popularny temat malarski to kolejne ich atuty.
Obraz „Portret mężczyzny w szyszaku” stanowi przykład historycznych motywów w malarstwie artysty. Wizerunki postaci w zbroi pojawiały się nie tylko w wielkoformatowych kompozycjach figuralnych, ale także jako odrębne prace czy szkice. Przykładowo w jednym ze studiów Matejki z 1858 roku odnaleźć można podobieństwa do prezentowanej na obrazie zbroi. Mężczyzna ma na głowie hełm typu szyszak pappenheimer, wykorzystywany jako element ochronny od II poł. XVI do I pol. XVII wieku. Po prawej stronie obrazu znajduje się monogram przypisywany Matejce. Napis umiejscowiony jest w warstwie malarskiej pod werniksem, co zostało potwierdzone zdjęciami wykonanymi w ultrafiolecie i podczerwieni.
W oferowanym portrecie męskim urzeka staranność oddania fizjonomii postaci. Znakomite wyczucie modelunku światłocieniowego i kolorystycznych niuansów sprawia, że dzieło zaledwie dwudziestokilkuletniego Matejki jest ucztą dla oka. Praca wykazuje podobieństwo do innych tego typu dzieł artysty.
Z końcem 1858 roku dzięki uzyskanemu stypendium malarz wyjechał do Monachium. Kształcił się w tamtejszej akademii pod kierunkiem Hermanna Anschütza. W 1860 roku przez krótki czas studiował również w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu.