Salon 1925, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Warszawa
PRZEWODNIK No 8. GRUDZIEŃ.
SALON 1925
TOW. ZACHĘTY SZTUK PIĘKNYCH WARSZAWA.
Wydawnictwa Kuriera Warszawskiego
I- sza Tow. Zachęty Sztuk Pięknych
II- ga Tow. Zachęty Sztuk Pięknych
III- cia Tow. Zachęty Sztuk Pięknych
Fotografie wyk. w zakł. Tow. Zachęty Sztuk Piękn.
Klisze wyk. w Zakładzie Chemiograficznym „HELIOS".
Druk. Artystyczna K. Kopytowski i S-KA, Warszawa.
JURY WYSTAWY
Przewodniczący: GÓRSKI KONSTANTY
Od Komitetu: AUSTEN ANTONI , CIEŚLEWSKI TADEUSZ , OTTO ZYGMUNT , POPOWSKI STEFAN, STĘPSKI WIKTOR, WRÓBLEWSKI KONSTANTY
Wybrani przez Artystów:
CZAJKOWSKI STANISŁAW, JASIŃSKI JÓZEF, KOPCZYŃSKI BRONISŁAW, PILLATI GUSTAW, SIEDLECKI FRANCISZEK, SŁUPSKI FELIKS, STABROWSKI KAZIMIERZ
SĄD KONKURSOWY
Zaproszeni przez Komitet:
OKUŃ EDWARD, POPOWSKI STEFAN , WÓYCICKI ZYGMUNT
Wybrani przez Artystów:
KRASNODĘBSKI PIOTR , OTTO ZYGMUNT , SŁUPSKI FELIKS
ZARZĄD TOWARZYSTWA
Prezes
BRZEZIŃSKI STANISŁAW
Vice-Prezes
GÓRSKI KONSTANTY
Członkowie Komitetu Artyści:
AUSTEN ANTONI , CIEŚLEWSKI TADEUSZ , OTTO ZYGMUNT , POPOWSKI STEFAN , STĘPSKI WIKTOR , WRÓBLEWSKI KONSTANTY
Miłośnicy:
BRZEZICKI MIECZYSŁAW , CZERNIEWSKI LUDOMIR , GUTOWSKI JÓZEF , PASZKOWSKI WACŁAW DOMINIK , STURM ADOLF WÓYCICKI ZYGMUNT
Dyrektor Zarządzający
BRZOZOWSKI ZENON
„SALONY” DOROCZNE
Doroczna wystawa zwana z paryska „Salonem", ma na celu głównie pokazanie całokształtu twórczości plastycznej danej chwili. Chodzi tu o to, aby w jednym czasie i w jednem miejscu zgromadzić dzieła reprezentujące jak największą liczbę artystów, dać niejako obraz możliwie najpełniejszy wysiłków twórczych sztuki plastycznej w całym kraju. Nie tylko różnice indywidualne, lecz i różnice dzielnicowe, które zawsze wybitniejsze będą w wyrazie twórczym, im szczerzej i mocniej krzewi się w kraju sztuka, powinny stanąć tu obok siebie, dać się poznać i emulować między sobą. Dziś tego jeszcze nie ma i na razie być nie mogło. Zbyt niedawno jesteśmy dzielnicowo połączeni, a za długo byliśmy politycznie i kordonowo rozdzieleni, by nam łatwo przyszło nawiązać od razu całkowite wiązadła nerwowe wzajemnego odczuwania się. Dziś jeszcze stolice dzielnic Polski nie tworzą pięciu kulturalnych centrów, złączonych jednym wielkim pierścieniem wspólnego unerwienia. Choć tam to i owo jest bliskie, choć to i owo znajome, lecz jeszcze po staremu, „każde sobie rzepkę skrobie". I choć każda z dzielnicowych stolic raz po raz gości u siebie tych lub owych, choć się zamienia z inną na artystów, choć dąży do posiadania w swych zbiorach muzealnych dzieł poszczególnych, jednak stałej i pełnej łączności w sensie nieustannej wymiany twórczej jeszcze nie ma. Do tego czasu najczęściej jeszcze Lwów i Warszawa czyniły i czynią usiłowania raz po raz, by takie węzły na stałe zadzierzgnąć, a jedną z prób takich jest właśnie „Salon" doroczny, od lat dwudziestu urządzany w „Zachęcie" Warszawskiej. „Salon" ten przez czas dwudziestu lat z górą swego, nieprzerwanego ni rewolucją, ni wojną, istnienia, zdobył już sobie pewne tradycje. Jest świętem sztuki dla Warszawy, jest także rewią talentów nie tylko z Warszawy, lecz także z Krakowa, Lwowa, Poznania i Wilna przybyłych. Nie jest to jednak jeszcze rewia zupełna. I Kraków i Lwów i Poznań i Wilno, bywają co roku w „Salonie" reprezentowane, raz szczupłej, raz obficiej, jednakże dotychczas nigdy one nie były reprezentowane w zupełności, to znaczy w pełnym składzie przedstawicieli sztuki tych dzielnic. Więc trzeba dążyć wszystkimi sposobami, by pełnię tę w przyszłości osiągnąć, zwłaszcza, że przyczyna tkwi nie tyle w niechęci, albo obojętności artystów, ile raczej w trudnościach technicznych. Te trudności dawniej istotnie ciężkie, a nie raz wprost nie do pokonania, dziś redukują się głównie do kosztów transportowych i ryzyka przypadku w drodze. Pewne zmiany, lub uzupełnienia warunków w regulaminie, mogłyby się także przyczynić do ułatwienia, a tem samem, zachęcenia artystów. Jednym z takich warunków jest utworzenie we wszystkich centrach dzielnicowych autonomicznych komitetów, pozostających w stałej łączności z komitetem głównym, i posiadających autonomiczną decyzję kwalifikacyjną dzieł (jury) dla każdego centrum dzielnicowego osobno. Mniemam też, że zjazd delegatów upełnomocnionych od wszystkich dzielnic z łatwością znalazłby środki i sposoby do umniejszenia wszelkich trudności technicznych, a co za tem idzie, i redukcji kosztów transportowych, dotychczas olbrzymiem brzemieniem zawsze ciążących na wszystkich wystawach sztuki.
Technika opakowania, transportowania do kolei i przewozu koleją, dziś jeszcze pochłaniająca znaczne sumy, a zarazem tak wiele zużywająca energii i czasu, niewątpliwie może być po starannem przestudiowaniu i obmyśleniu środków pomocniczych, znacznie ułatwiona. A jest to warunek konieczny, gdyż myśląc o przyszłych „Salonach" dorocznych, jako o rewiach artystycznych, ujawniających raz do roku dorobek sztuki plastycznej całego kraju, w najpełniejszym zespole, nie można wyobrazić ich sobie jedynie i wyłącznie dla Warszawy. Warszawa jest stołecznym grodem Rzeczypospolitej, nie może mieć jednak przez to przywileju wyłączności.
To też myśląc o przyszłych„Salonach" dorocznych, nie można wyobrazić ich sobie inaczej jak w kolejnej wędrówce po okręgu zamkniętego koła, w którem ogniwami będą: Kraków, Lwów, Poznań i Wilno. Boć można być człowiekiem bardzo kulturalnym i wielkim miłośnikiem sztuki, a jednak z tych, lub owych powodów nie móc i przez kilkanaście lat nawet, wyruszyć do Stolicy, zwłaszcza w tym właśnie miesiącu, w którym otwarty jest „Salon".
Więc Lwowianie, Krakowianie, Poznanianie i Wilnianie nie mają nigdy mieć możności obejrzenia wystawy wyjątkowej, wystawy sztuki w pełnym zespole? Mają czytać o niej tylko sprawozdania, albo bardzo nieraz wątpliwej wartości krytyki?
Więc muzea i galerie sztuki, które w tych miastach już powstały, albo niebawem powstaną, mogą liczyć tylko na przypadek i traf, który pozwoli spotkać się z obrazem do zdobycia najodpowiedniejszym?
Właśnie „Salon" doroczny, zawierający w sobie dzieła najświeższe wszystkich polskich artystów, a wśród nich dzieła autorów okazyjnie tylko w danym mieście spotykanych, stałby się źródłem ciągle świeżem dla kompletowania galerii miejskich i prywatnych. Myślę, że powyżej wspomniane względy i wiele jeszcze innych, których dla braku miejsca nie będę przytaczał, wyraźnie przekonają każdego artystę, iż przyszłe „Salony" doroczne, powinny stać się ogólnymi i okrężnymi, stale corocznie odbywać zakreśloną regulaminem wędrówkę z Warszawy po wszystkich miastach kolejno, wedle wyznaczonych zawczasu terminów. Mniemam też, iż zarządy tych miast zechcą żywy w tych zamiarach wziąć udział i przeznaczyć na ten cel odpowiednie pomieszczenia. Ale to już jest zadaniem delegacji, która by projekt ten we wszystkich szczegółach opracowała i z odpowiedniemi instytucjami się porozumiała.
Obmyślenie typ wozu specjalnego do łatwego a bezpiecznego przewozu obrazów sposobem gromadnym, będzie olbrzymim krokiem naprzód w redukcji kosztów transportowych, w wyzbyciu się uciążliwych skrzyń i w pomniejszeniu zużycia pracy i kłopotów.
Ułatwieniem niezbędnem dla artystów jest też powołanie dla każdego z centrów osobnego „jury" o prawach autonomicznych. Wadą wszystkich podobnych poczynań było i jest zaniedbanie tego koniecznego przywileju. Obraz wędrował nieraz z miasta do miasta, obciążając się znacznymi kosztami transportowymi, na to, aby zdyskwalifikowany przez „jury" miejscowe, powrócić znów na koszt autora do niego. Stąd niezadowolenie z materialnej strony łączy się z gniewem podrażnionej ambicji a często i żalu odczutej niesprawiedliwości. Oczywiście nie dotyczy to najwybitniejszych, których sama powaga nazwiska zabezpiecza od tych niemiłych skutków. Lecz obok nich jest jeszcze wielu mniej uznanych, a jednak bardzo utalentowanych; są młodzi, zgoła nieznani, zdobywający sobie dopiero ostrogi w sztuce, są wreszcie nowatorzy, eksperymentujący, poszukujący nowych form i wyrazu. Tych wszystkich perspektywa możliwych niespodzianek zniechęcać może i słusznie, do wysyłania swych prac na odległe wystawy. To też, czy myśl „Salonów" okrężnych zostanie z czasem urzeczywistniona, czy nie, dla dobra „Salonu" istniejącego dziś, to znaczy, dla wzmożenia w nim udziału artystów spoza Warszawy, należy mojem zdaniem, postarać się o wprowadzenie w najbliższej przyszłości lokalnych delegacji i „jury" o charakterze autonomicznym z przystosowaniem do ogólnego regulaminu obowiązującego dla wystawców „Salonu".
Sprawa oceny w rzeczach sztuki jest jedną z najdrażliwszych. Jest to przedmiot, który wymyka się z pod wszystkich praw i przepisów, nie da się ująć w żadne zawczasu ustalone kategorie. I może najlepiej byłoby skasować wszelkie „jury", jak to robią "Salony" Niezależnych, gdyby było do rozporządzenia dość miejsca na wszystkie eksponaty i gdyby obok artysty szczerego nie stawał dyletant, osobnik na równi z artystą pełen wiary w siebie, ambicji i pretensji, lecz nie posiadający talentu.
"Jury" artystyczne jest więc przykrą koniecznością, jest sitem, przesiewającem, rogatką zabezpieczającą miejsca dla artystów prawdziwych przed zalewem dyletantyzmu. Ale istotnie, rzec trzeba, granica między jednym a drugim żywiołem jest Bardzo płynna i szeroka, zwłaszcza w tym punkcie, gdzie poczynają się wszelkie, tak zwane nowe, prądy i eksperymenta.
Istotą sztuki jest i będzie zawsze talent, czy błąka się on, czy' dąży po utartej drodze. Lecz w momentach wahania i chwiania się, talent gubi swe wyraźne oblicze, wpada w pozory prostackiej nieudolności, i tylko przy niesłychanie czujnej ocenie, zdradza swe lwie pazury. Natomiast dyletantyzm jest perfidny w swym mimikryzmie. Stara się przybrać cechy i pozory pilnie podpatrywane w dziełach uznanych mistrzów, naśladuje i mistyfikuje, kradnie jak sroka, nałogowo, skąd się da, i przy wyrobieniu pewnej zręczności naśladowniczej, stwarza choć powierzchownie lecz dość zgrabnie pozory sztuki. Z lubością zwłaszcza chwyta się naśladownictwa prądów nowych, a zaczynających wchodzić w modę, wszelkich t. zw. dadaizmów, prymitywizmów, futuryzmów, w których nieudolność pod pozorami nowatorstwa najłatwiej ukryć można. Otóż odróżnienie tych dwu, płynną granicą stykających się żywiołów, jest właśnie owem trudnem i drażliwem zadaniem wszelkich "jury" wystawowych.
"Jury" corocznie tworzone ad hoc dla „Salonu", składa się z 14-tu Członków, siedmiu wybranych przez Komitet "Zachęty" i siedmiu wybranych przez zgromadzenie artystów wystawców, którzy co najmniej trzy razy brali udział w dorocznych "Salonach" poprzednich Zachęty. Skład takiego „jury", reprezentujący różne kierunki i pojęcia artystyczne, a więc mający możność bronienia pokrewnych sobie kierunków i prądów, rządzi się regulaminem możliwie zabezpieczającym sumienną i sprawiedliwą ocenę. Mianowicie, wszystkie dzieła, które przy pierwszej ocenie zyskały choć jeden jedyny głos przychylny, na czternastu głosujących sędziów, tem samem, nie mogą być odrzucone, lecz zostawiane są do ponownego przedyskutowania. Gdy z kolei dzieła te przy ponownem rozpatrywaniu uzyskały sobie przynajmniej jedną trzecią wszystkich głosów (a do przyjęcia potrzebna jest większość głosów), podlegają jeszcze kolejnej ocenie po raz trzeci i ostatni. Ponad to "jury" obecne, licząc się z faktem, że wśród nadesłanych na „Salon" dzieł sztuki, znajduje się pewna część prac, zdradzających wybitnie cechy eksperymentalne, wyłamujące się z ogólnego charakteru wystawy, prace te przejrzało i rozpatrzyło ze specjalną uwagą, pod kątem ich intencji twórczych. Te, w których ujawniły się cechy talentu i szczerości, zostały zakwalifikowane do wystawienia jako grupa specjalna, o zdecydowanym charakterze eksperymentalnym.
Jednem słowem, Jury tegoroczne dokładało wszelkich starań, by w ocenie prac kolegów zachować możliwie największą dozę sumienności i zrozumienia.
Podobnie, w przeszłości w myśl powyższego regulaminu wybrane i działające „jury" lokalne w Krakowie, Lwowie, Poznaniu i Wilnie, mojem zdaniem, wzmogły by udział artystów zamiejscowych w przyszłych dorocznych „Salonach" Zachęty. Ułatwiły by też znacznie pracę miejscowemu „jury" w Warszawie. A „Salon" Zachęty, jako stołeczna instytucja artystyczna, przez wzmocnienie swej łączności z najodleglejszemi dzielnicami kraju, tem dokładniej i szerzej spełniał by swe zadanie szerzenia zamiłowania do sztuki, nakreślone w regulaminie Tow. Zachęty, jako główne jej powołanie.
Stef. Popowski
MALARSTWO
ALBINOWSKA MINKIEWICZOWA ZOFIA
1. Owoce.
2. Róże.
ANERI
3. Zjedzone poziomki.
AUSTEN ANTONI
4. Nasze morze — nasze łodzie.
AXENTOWICZ TEODOR.
5. Święcenie wody (Jordan).
6. Malarstwo.
BAGIEŃSKI STANISŁAW.
7. Powrót z wywiadu.
8. Przed kuźnią.
BISKE KAROL.
9. Bałtyk.
10. W porcie Helskim.
BLOOM MROZOWSKA MARIA.
11. Buldeneże.
12. Peonie.
13. Jesień.
BOBIŃSKA PASZKOWSKA JANINA.
14. Dziewczynka z ptaszkiem
BOHUSZEWICZ JAN.
15. Portyk Bazyliki San Marco, Wenecja.
BUHAREWICZ HEWELKE JADWIGA.
16. Pejzaż.
BULEWSKI TADEUSZ.
17. Trucizna.
18. Kompozycja.
CENTNERSZWEROWA STANISŁAWA.
19. Szkic z Arby.
CHLEBUŚ JÓZEF.
20. Góral.
CHOREMBALSKI WAWRZENIEC.
21. Hucułka nad Prutem.
22. Rybacy na zatoce Puckiej.
CHRZANOWSKI JANUSZ.
23. W ciszy cmentarnej.
CIEŚLEWSKI TADEUSZ.
24. Ulica Jezuicka.
25. Wnętrze b. Soboru.
CZAJKOWSKI STANISŁAW.
26. Wioska nad Wisłą.
27. Zmierzch.
28. Uliczka w Kazimierzu.
CZEPITA MICHAŁ.
29. Portret pana B.
CZERNICKI MIECZYSŁAW.
30. Wałkowa stodoła.
CZYŻEWSKI KAZIMIERZ.
31. Dzień dżdżysty na Mazurach.
ĆWIKLIŃSKI ZEFIRYN.
32. Morskie Oko.
33. Limba.
DĄBROWSKI TADEUSZ.
34. Kompozycja.
DŁUŻEWSKI STEFAN.
35. Portret pani D.
DOŁŻYCKI LEON.
36. Półakt.
37. Motyw z Pomorza.
38. Martwa natura.
DOMARADZKI STEFAN.
39. Po deszczu.
40. W parku jesienią.
DUNIN ANTONINA.
41. Portret p. H. N.
DYBCZYŃSKI BRONISŁAW.
42. Czarny Staw.
DYNIEWICZ KRUKOWSKA PELAGIA.
43. Portret p. Haliny J.
44. Portret p. Marji M.
45. Studjum portretowe.
DZIURZYŃSKA ROSIŃSKA ZOFIA.
46. Barki na kanale Gindecca.
EJSMOND STANISŁAW.
47. Róże.
48. Dzika kaczka.
49. Las.
FIDANZA STANISŁAW.
50. Późna jesień.
51. Poranek (Zatoka Pucka).
52. Oset.
FIJAŁKOWSKA KĘDZIERSKA STANISŁAWA.
53. Róże i winogrona.
54. Kwietnik.
FILIPKIEWICZ MIECZYSŁAW.
55. Przed lustrem.
FILIPKIEWICZ STEFAN.
56. Kwiaty i owoce na werandzie.
57. Ogródek.
58. Krajobraz letni.
FRANI ZYGMUNT.
59. Giewont.
GAŁEK STANISŁAW.
60. Szczyt Miedzianego po zachodzie słońca.
61. Po wschodzie słońca w Tatrach.
GĄSIENICA SZOSTAK JAN.
62. Legenda.
63. Hej, idę w las (Tańczący góral).
64. Adoracja zbójników.
GENTIL TIPPENHAUER WANDA.
65 Tivoli, villa d'Este.
66. Frascati, vii la Falconieri.
GĘSTWICKI FELIKS PAWEŁ.
67. Na letnisku.
GÓRSKI KONSTANTY.
68. Portret pani M.
GRABOWSKI ADAM.
69. Portret.
70. Chryzantemy.
GRABOWSKI STANISŁAW.
71. Pejzaż.
72. Wnętrze I
73. Wnętrze II.
GROTT TEODOR.
74. Po kąpieli.
GRCJBIŃSKI JAN.
75. Zima.
HABRIKOWA JADWIGA.
76. Michałowa.
HANEMAN MAKS.
77. Mur płaczu w Jerozolimie.
HANNYTKIEWICZ ADAM.
78. Portret.
79. Krajobraz.
80. Martwa natura.
HILLENBRAND ALEKSANDER.
81. W świat.
HOFMANN VLASTIMIL.
82. Grajek.
HOLLER KAZIMIERZ.
83. Wieśniak.
INATOWICZ ŁUBIAŃSKI ADOLF.
84. Cynerarje.
IWANOWSKI BŁAŻEJ.
85. Sala audiencjonalna.
JAGODZIŃSKI LUCJAN.
86. Krucyfiks królowej Jadwigi.
JAMONTT BRONISŁAW.
87. Pejzaż z kapliczką.
88. Motyw dekoracyjny.
JANOWSKI JANUSZ PAWEŁ.
89. Zaklęta róża.
JANOWSKI STANISŁAW.
90. Portret kobiecy.
91. Fragment z willi d'Este w Tivoli.
JAROCKI STANISŁAW.
92. Zbójnicka Turnia.
JAROCKI WŁADYSŁAW.
93. Hucułki.
JAROSZ JÓZEF.
94. Przedwiośnie.
95. W listopadzie.
JASIŃSKI ZDZISŁAW.
96. Na garnuszku.
KARMAŃSKI JAN.
97. Pejzaż z Kazimierza.
98. Drzewa nad Wisłą.
KARPIŃSKI ALFONS.
99. Portret pani F.
KĘDZIERSKI APOLONIUSZ
100. Szuwary.
KIDOŃ JÓZEF.
101. Autoportret.
KITZ MARCIN.
102. Martwa natura.
KŁOSOWSKI KAROL.
103. Piwonie.
104. Cyprysy (Capri).
105. Wrzosy na Helu.
KOPCZYŃSKI BRONISŁAW.
106. Matka Boska Rybacka (Chioggia).
107. Kanonja zimą.
108. Stara Warszawa.
KOSSAK WOJCIECH.
109. Kircholm.
110. Portret pani T.
111. Motyw z 1831 r.
112. Portret podchorążego St. P.
KOTOWSKI JAN.
113. Praca.
114. O zachodzie.
115. Pojenie.
KOWALEWSKI BRONISŁAW.
116. Malwy o zachodzie.
117. Weranda
118. Gazon.
KOŹNIEWSKA MARIA.
119. Portret pana W.
KRASNODĘBSKI PIOTR.
120. Róże (Martwa natura)
KRAŚNIK ZDZISŁAW.
121. Żółte lilie.
122. Stara chata.
123. Przed kościołem.
KRAWCZYK ALEKSANDER.
124. Palenie liści.
KRCHA EMIL.
125. Dunajec zimą.
KRZYŻANOWSKI WŁODZIMIERZ.
126. Portret prezesa Łódź. Straży Och. Ogn. Juliusza Jarzębowskiego.
KULESZA MARJAN.
127. Portret art. malarza W. D.
128. Martwa natura.
129. Wnętrze korytarza kościoła Bernardynów w Wilnie.
KURZAWIŃSKI BOLESŁAW.
130. Rynek w Kazimierzu.
131. A gdy jej zabrakło...
KUSZTELANÓWNA LUDOMIŁA.
132. Nad Bałtykiem.
KUŹMIŃSKI BOLESŁAW.
133. Portret pani W.
134. Portret żony.
LASOCKI KAZIMIERZ.
135. Południe.
136. Autoportret w słońcu.
137. Krajobraz.
DU LAURANS MICHAŁ.
138. Portret Ekscelencji Arcybiskupa Roppa.
139. Portret pana T. Sułowskiego.
LESSER EDWARD.
140. Portret pani Z. K.
141. Portret pani 1. Cz.
LINDEMANN EMIL.
142. Róże I.
143. Róże II
144. Georginie.
MALCZEWSKI RAFAŁ.
145. Po deszczu.
146. Zbrodnie automobilowe.
MANN ALEKSANDER.
147. Barki.
148. Motyw staromiejski.
MARCZEWSKI TADEUSZ.
149. Wygnańcy wielkiej wojny.
MASZYŃSKA STANISŁAWA.
150. Dzieci w zbożu.
151. Fragment z sadu.
MERCERE BLANKA.
152. Portret pułk. B.
MIKOS WŁADYSŁAW.
153. Żniwiarz.
NAŁĘCZ WŁODZIMIERZ.
154. Nasz brzeg.
NARTOWSKI TADEUSZ.
155. Dzwonnica — Płock.
156. Miłosierdzie.
157. Krajobraz jesienny.
NIESIOŁOWSKI TYMON.
158. Portret panny H. W.
NIRNSTEIN ZYGMUNT.
159. Portret pani S.
NOWINA PRZYBYLSKI WACŁAW.
160. Zaczarowany młyn.
161. Hetman u wróżki.
NOWOCIEŃ CZESŁAW.
162. Burza.
OBERTYŃSKI CZESŁAW.
163. Lustro, dzban i kwiaty.
OFFMAŃSKA ŁĄCKA ANNA.
164. Floksy.
OLPIŃSKI WITOLD.
165. Chmury.
166. W pogodny dzień.
167. Biały Dunajec.
OSTACHIEWICZ CZESŁAW.
168. Kościół na Czerniakowie.
OLSZEWSKI JAN.
169. W moim ogródku.
OSTOJA GAJEWSKI MIROSŁAW.
170. Uśmiech.
171. Moje życie.
PELTYN MUSZKATOWA WANDA.
172. Wnętrze jadalni o zmroku.
PIEŃKOWSKI IGNACY.
173. Agawy w słońcu.
174. Pas de Asscar.
175. Drzwi na balkon
PILLATI GUSTAW.
176. Dziewczyna z polnemi różami.
POCHWALSKI KACPER.
177. Mieszczka żywiecka.
178. Kanał.
POCHWALSKI KAZIMIERZ.
179. Portret hr. Stanisława Wiśniewskiego.
PODGÓRSKI STANISŁAW.
180. Strumyk w zimie.
181. Begonie.
182. Bzy.
POPOWSKI STEFAN.
183. Zmierzch zimowy.
184. Świątynia dumania.
185. Pokoik.
PRONASZKO ZBIGNIEW.
186. Studium.
PRUSAK WACŁAW.
187. Las w słońcu.
PRZESŁAŃSKI STANISŁAW.
188. Studjum portretowe.
PUŁASKI KAZIMIERZ.
189. Aleja Topolowa.
RADZIEJOWSKI STANISŁAW.
190. Skrzat.
191. Wesele Krasnoludków.
RAPACKI JÓZEF.
192. W noc wigilijną.
193. Jesienny wieczór.
194. Rzeczka.
ROLIŃSKI FELIKS.
195. Toruń.
RUPNIEWSKI JERZY.
196. Rybak z Helu.
197. Rybak z Helu.
RUTKOWSKI SZCZĘSNY.
198. Królewskie łowy.
199. Św. Wojciech.
RYCHTER JANOWSKA BRONISŁAWA.
200. Villa Falconieri.
201. Jarmark w małym miasteczku.
202. Pokutnica.
RYKAŁA JAN.
203. Potok pod Giewontem.
SCHAYER GÓRSKA MARIA.
204. Relikwje polskie.
205. Astria.
SIEDLECKI FRANCISZEK.
206. Kształty.
207. Przedwiośnie.
SIEMIŃSKI MIECZYSŁAW.
208. Pierwszy śnieg.
SIKORSKI JAN.
209. Polanka brzozowa.
210. Portret pani S.
SIPIŃSKI ALFRED J.
211. Złota jesień — Park Skaryszewski.
212. Poranek jesienny — Park Skaryszewski.
SKANGIEL JULIAN.
213. Akt I.
214. Akt II.
SLONECKI MARIAN.
215. W słońcu.
SŁUPSKA MARIA.
216. Studium portretowe
217. Chryzantemy
218. Róża japońska.
SŁUPSKI FELIKS.
219. Cisza.
220. Sieroca dola.
SOBECKI JAN.
221. Z nad Bugu.
222. Jezioro.
STABROWSKA JULIA.
223. Widok ku dolinie.
224. Hawrań i Murań.
STABROWSKI KAZIMIERZ.
225. Kwitnące róże.
226. Pieśń o dawnej potędze i chwale (Noc w Kairoianie).
227. Podwórko (Amalfi).
STAPIŃSKI WŁADYSŁAW.
228. Wnętrze lasu.
STĘPSKI WIKTOR.
229. W starym dworku.
230. Targ w Kazimierzu.
231. Zakątek klasztorny w Kazimierzu.
STROYNOWSKI MARIAN.
232. Ukojenie.
STRZAŁECKI ZYGMUNT.
233. Portret pana A. S.
SZEWCZYK FELIKS.
234. Na południe
235. Na przeglądzie.
SZPERBER JÓZEF.
236. Autoportret.
SZYGELL STANISŁAW.
237. Piaski nad Bugiem.
ŚNIADECKA ANTONINA.
238. Nasturcje.
TAŃSKI CZESŁAW.
239. Portret panny W. R.
TERLECKI ALFRED.
240. Zrąb.
241. Jesień.
242. Gubałówka.
TERPIŁOWSKI ALEKSANDER.
243. Kra na Wiśle.
244. Staw.
TETMAJER NAIMSKA JADWIGA.
245. Jesień.
246. Studium portretowe.
247. Wieś.
TRZEBIŃSKI MARIAN.
248. Motyw z Łazienek.
249. „Biały domek" w Łazienkach.
250. Ogród Saski.
WALKIEWICZ FELIKS.
251. Autoportret.
WAŁACH JAN.
252. Tkacz.
253. Madonna.
WASILEWSKI CZESŁAW.
254. W miasteczku.
WAŚKOWSKI TADEUSZ.
255. Modelka.
256. Za kulisami.
WAŚNIEWSKA EUGENIA.
257. Klasztor w Chełmnie.
WEISS WOJCIECH.
258. Odpoczynek.
259. Helenka.
260. Mgły.
WIELOGŁOWSKI WACŁAW.
261. Z Podola.
WILIŃSKI ANTONI.
262. Średniowieczny kościołek w Sandomierzu.
WILIŃSKI JÓZEF
263. Pałac w Wilanowie.
WINTOROWSKI LEONARD.
264. Postój.
WIŚNIEWSKI BRONISŁAW.
265. Koźlątko.
266. Portret pana K. F.
WITKIEWICZ STANISŁAW IGNACY.
267. Portret chłopczyka.
268. Portret pani pł. O.
WITOSZYŃSKI STANISŁAW.
269. Syreny.
270. Lilie.
WRÓBLEWSKI KONSTANTY.
271. Kazimierz. Wejście do klasztoru.
272. Ostatnie promienie.
273. Zmrok.
WRZESIŃSKI JÓZEF.
274. Jesień.
275. Potok.
ZAREMBSKA STEFANIA.
276. Autoportret.
ZAWADZKI STANISŁAW.
277. Kobieta z lustrem.
278. Bez tytułu.
279. Róże.
ZIOMEK TEODOR.
280. Nad stawem.
ZIÓŁKOWSKI BOLESŁAW.
281. Zima.
ŻUKOWSKA ZOFIA.
282. Nasturcje.
283. Astry.
284. Bratki.
ŻUKOWSKI STANISŁAW.
285. Sala Balowa w Zamku Królewskim w Warszawie.
286. Czerwone piwonie.
287. Różowe piwonie.
ARCHITEKTURA
CIEŚLEWSKI TADEUSZ (junior).
288. Projekt kościołka drewnianego.
289. Projekt pomnika grobowca.
NOAKOWSKI STANISŁAW.
290. Kościół w miasteczku.
291. Wnętrze kościoła.
292. Obraz barokowy.
GRAFIKA.
CIEŚLEWSKI TADEUSZ (junior).
293. Miasteczko I. Rudery.
294. Miasteczko II. Kościół.
295. Kamienica w miasteczku.
DYBCZYŃSKI BRONISŁAW.
296. Jabłonki.
297. Kapliczka.
GRABOWSKI STANISŁAW.
298. Głowa.
KNAKE JANUSZ.
299. Fragment z Pińczowa.
300. Pont Croix.
301. Wiatrak.
KOBIERSKI LUCJAN.
302. Adoracja.
303. Zwiastowanie.
304. U krzyża.
MANN ALEKSANDER.
305. Dworek.
MUCHARSKI JAN.
306. Złoty Róg.
307. Brussa (Mniejsza Azja).
PIENIĄŻEK JÓZEF.
308. Wnętrze kościoła Mariackiego w Krakowie.
309. Gołębie mariackie.
310. Podcienia i ratusz w Sandomierzu.
ROTBAUM JAKUB.
311. Portret p. R. Portret
312. Portret p. M.
313. Studium.
SIEDLECKI FRANCISZEK.
314. Stefan Żeromski.
315. W Łazienkach.
316. Ex libris.
SOPOĆKO MARIA KONSTANTY.
317. Zabawa rekwizytów.
318. Charon.
319. Schyłek.
STANKIEWICZ ZOFIA.
320. Katedra w Chełmnie.
321. Spichrze w Toruniu.
SZANAJCA JÓZEF.
322. Paryż „Saint Etienne du Mont".
323. Paryż „Palais de L'Institut".
324. Paryż „Hotel de sens".
ŚWIERCZYŃSKI JAN.
325. Główka.
326. Kamienne Schodki.
327. Wiatrak.
WISZNIEWSKI KAZIMIERZ.
328 Lublin. Kościół po-Wizytkowski.
329. Lublin. Kościół Św. Józefa O. O. Karmelitów.
330. Lublin. Widok z wieży Krakowskiej.
RZEŹBA.
BRZEGA WOJCIECH.
331. Głowa męska.
CHOREMBALSKI WINCENTY.
332. Zima.
333. Arab.
GARDECKI JÓZEF.
334. Portret damy.
GŁOWIŃSKI APOLINARY.
335. Portret p. Bergera.
336. Portret p. Szczawińskiego.
JACKOWSKI STANISŁAW.
337. Odpoczynek (portret córki artysty).
338. Portret p. H. Ł.
339. Tancerka.
JASIŃSKI JÓZEF.
340. Janosik.
KARNIEWSKI ADAM.
341. Biust redaktora Hłaski.
LUBELSKI MIECZYSŁAW.
342. Hygea przekazuje wiedzę.
MARCINKOWSKI WŁADYSŁAW.
343. Portret p. M.
344. Plakieta-portret.
NIEWSKA OLGA.
345. Portret Haliny Szmolcówny.
346. Portret Tadeusza Kończyca.
OSTRZEGA ABRAHAM.
346. Majmonides.
347. Studium portretowe.
348. Płaskorzeźba Józefa Opatoszu.
RYKAŁA JAN.
349. Pasterka.
RZEGOCIŃSKI WITOLD.
350. Henryk Mianowski, poseł R. P. P.
351. Dr. R. Bogdani.
352. Studjum (a)
353. Ania.
354. Studjum (b).
SŁUGOCKI ANTONI.
355. Portret prof. G. Ziembickiego.
SŁUGOCKI FRANCISZEK.
356. Portret p. M. P.
357. Prezydent Rzeczypospolitej P.
TRZCIŃSKA KAMIŃSKA ZOFIA.
358. Portret pilota pułk. R.
ŻURAKOWSKI ALEKSANDER.
359. Płyta.
360. Architektonika.
361. Fragment.
SZTUKA STOSOWANA.
AUSTEN ANIELA.
361. 2 kilimy.
BOJAŃCZYK ZYGMUNT.
362. 4 kilimy.
LASZENKO NINA.
363. Płachta ofiarna XVIII dynastii.